Tereny Poza Watahą > Podziemia

Lochy

<< < (18/86) > >>

Lajna:
_____________________
to nie leki to co innego :P

Lajna:
-Idź z tąd. Zaraz tu przyjdą. Ucikaj.-powiedziałam

Śnieżka (Blanka):
- nie zostawię cię- powiedziałam i podniosłam ją.. pomógł mi Kobe- idziemy...
(wyszłam do lecznicy)
_______________
uzdrowiłam złamania a nie ten zastrzyk

Lajna:
(wyniesiona)
__________________
aa ok

Lajna:
wniesiona.
Rzucili mnie do lochu. Poczułam ból. Ze mnie 'wypadły' szczeniaki (2). Obudziłam się.
Zaczęłam wycierać szczeniaki. Była to mała wadera i basior. Przytuliłam je do siebie.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej