Tereny Poza Watahą > Zaginione Królestwo
Źródełko
Księżyc:
-Nie, ale zapach jest dość mocny - zaśmiałem się.
Verena:
Też powąchałam i kichnęłam. Dwa razy.
- Racja - przyznałam.
Księżyc:
Zaśmiałem się.
Verena:
Nagle nadleciał kolorowy motyl i usiadł na nosie Księżyca.
- O! Jaki ładny motylek - powiedziałam, zezując na owada.
Księżyc:
Zrobiłem zeza, patrząc na motylka.
-Teraz to ja widzę dwa. - zaśmiałem się.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej