Tereny Poza Watahą > Zaginione Królestwo
Źródełko
Księżyc:
Wyszedłem
Verena:
Przyszłam tutaj. Wyjątkowo polubiłam to miejsce. Podczas wielokolorowego zachodu słońca wyglądało ono jeszcze piękniej niż zazwyczaj.
Verena:
Podeszłam do jeziorka z tęczową wodą. Wpatrywałam się w moje wielobarwne odbicie. Smutna, kolorowa wadera. To niewiele zmieniało. Takie były uroki życia w ciągłym strachu.
Jeida:
Weszla
- Witaj - rzekla
Verena:
Odwróciłam łeb i zobaczyłam znajomą waderę.
- Cześć, Jeido. Nie myślałam, że tutaj przyjdziesz. To dosyć odosobnione miejsce.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej