Tereny Pierwotnych > Ocean

Plaża

<< < (69/1989) > >>

Nana:
Spojrzałam ciekawie na Alphę.
-Cześć...-odpowiedziałam trochę nie pewnie.Miałam wrażenie że ta chwila trwała strasznie długo.
-Piękny widok prawda?-spytałam troszkę nieśmiało.Nigdy nie miałam doczynienia tak blisko z obcymi wilkami poza stadem które dawno opuściłam. Wzrokiem zaczęłam szukać jakiejś małej plamki cienia aby szybko się schować.Ale jak zwykle nic a nic nie było.
"Spokojnie Nana musisz w końcu się przynajmniej z jednym wilkiem zaprzyjaźnić"-powiedziałam do siebie w myślach.
Czy wasze tereny są duże?-spytałam wiedząc że to KOMPLETNIE NIE NA MIEJSCU.
"Brawo Nana! Teraz to na pewno będziesz miała temat do rozmowy"-skarciłam się w myślach.

 

Rebeka:
Przestałam się gapić w fale.
-ojć przepraszam zagapiłam się na fale - usprawiedliwiałam się.
-Tak dzisiaj jest szczególnie ładnie...słońce pięknie oświetla wodę...czy są duże?...można powiedzieć, że nawet bardzo duże...sama pustynia zajmuje dużo miejsca, góry lasy, dżungle, ocean trochę to miejsca zajmuje - powiedziałam zerkając na niepewnie czującą się wilczycę.

Rebeka:
-Ja już muszę iść ... do zobaczenie - pożegnałam się i wyszłam.

Kinga27:
weszłam zobaczyłam alfę i jakąś wilczycę i krzyknełam
-Cześć!

Kinga27:
wyszłam

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej