Tereny Pierwotnych > Ocean

Plaża

<< < (81/1989) > >>

Nana:
Przyszłam na plażę widząc duże zgromadzenie.
"To raczej nie jest wilcze zebranie....Ani nic co warto zapamiętać." pomyślałam.
Pewnie podeszłam do wilczyc z wypiętą piersią i podniesioną głową.
"Pewność wraca..". Uśmiechnęłam się i schowałam się w cieniu.
Usłyszałam imię: Demon.
"Demon? Kto to Demon?"zastanowiłam się.Sądząc po zachowaniu niektórych wilczyc ten wilk namieszał.
"Nana masz własne życie, własną miłość i własne sprawy. Chociaż warto pozostać w ukryciu i dowiedzieć się o co chodzi."pomyślałam.Położyłam się w cieniu obserwując plażę.

Kinga27:
weszłam zobaczyłam wilczycę i przywitałam się:
-Witaj?

Kinga27:
(ach histeryzuje)
pomyślałam i wyszłam

Kryształowa:
-Co dziś tak pusto.. Nikogo nie ma.. - posmutniałam
-Wiem ! Może napiszę sobie wierszyk. - usiadłam na piasku i zaczęłam pisać :
"Samotna wilczyca, biała jak śnieg, bez skrzydeł, bez szczęścia uciekło jak skrzydła jej.. Uczucie wzrasta, z każdym dniem, gdy ta samica, widzi cię."
-trochę wyszło to jak dla Demona.. Może to zobaczy, ale pewnie uzna to za zwykły wiersz.. Nie pomyśli, że to o nim.. - przypatrzyłam się.
-Teraz będę to nosić w sercu. Ten wiersz. - Stworzyłam lodową tabliczkę i napisałam to ponownie.

Śnieżka (Blanka):
Weszłam na plażę. Zobaczyłam Kryształową i od razu do niej podbiegłam.
Hej- powiedziałam

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej