Tereny Pierwotnych > Ocean
Plaża
Razer:
-Muszę już iść.Może się jeszcze spotkamy-powiedziawszy to ruszył przed siebie nawet się nie żegnając.
Karoiiina:
'Zdumiewające' - mruknęła. Machnęła tylko ogonem i wyszła z zimnej wody. Otrzepała się ogółem z wody i oprzytomniała, że jest zima.
Demon:
Wszedł na plażę, dumnie wypinając klatę do przodu, łeb do góry, ogon prosty itd. Ogółem powrócił stary Demon, który nie chwytał dołka z byle... no wiadomo. Pierwsze co go tu uderzyło na powitanie, to zapach kogoś obcego, a co najlepsze na pewno nie z wp. Rozejrzał się, lecz nikogo prócz Karo nie zauważył. O właśnie Karo, ostatnio był... nieco dziwny, wobec niej... delikatnie to ujmując. Poszedł w jej kierunku, zatrzymał się kilka metrów od wadery.
-Witam panią, pani Karoiiino, miłe ciebie znów widzieć - powiedział z uśmiechem na pysku.
Karoiiina:
Spojrzała na Demona. Cegła go jakaś walnęła? W sumie.. dobry humor, to nawet dobrze. Ah, ale poważnie, musiał tak oficjalnie? Przecież ta nie tolerowała już pełnego imienia, niby chodzi plotka, że im starszym się jest tym bardziej oficjalnie, ale dobra.
- No cześć. Z jakiej to okazji per. pani? - spytała.
Demon:
Spojrzał na ocean i westchnął.
-Ech, bez okazji, tak jakoś wyszło. Fajnie znów cię widzieć i tyle. Sorry za to w dżungli... - mruknął i usiadł.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej