Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi

Stadnina Koni

<< < (57/69) > >>

Mistic:
Pokręciłam tylko oczyma.

Niewidzialny:
Pocałowałem Misty.
-Tęskniłem za wami..

Mistic:
Dalej się nie odzywałam, jakoś nie miałam na to ochoty.

Niewidzialny:
-Przepraszam, że nagle zniknąłem... Pewnie się obraziłaś na mnie...

Mistic:
Zaprzeczytałam tylko kręcąc łbem.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej