Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi
Stadnina Koni
Mistic:
Pokręciłam tylko oczyma.
Niewidzialny:
Pocałowałem Misty.
-Tęskniłem za wami..
Mistic:
Dalej się nie odzywałam, jakoś nie miałam na to ochoty.
Niewidzialny:
-Przepraszam, że nagle zniknąłem... Pewnie się obraziłaś na mnie...
Mistic:
Zaprzeczytałam tylko kręcąc łbem.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej