Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi

Stadnina Koni

<< < (62/69) > >>

Mistic:
- Już nic. - Burknęłam już pewna, że to Lajna.

Lajna:
Usłyszałam strzał.
-Pewnie znów odstrzały zwierzyny....Ciekawe co teraz-mówiłam

Mistic:
Nastawiłam uszu, jednakże nie wiedziałam, czy mnie to aż tak interesuje, czy co.

Lajna:
Zaśmiałam się. Po chwili odprowadziłam klacz i podeszłam do nich. Położyłam się obok Misty zamieniając się w wilka. Niby uśmiech na pysku lecz w oczach brak tej dawnej świetności.
-Ty to masz teraz łatwo...-powiedziałam  znikąd.

Mistic:
Niby się rozglądałam, jednak kątem oka spoglądałam na Lajnę.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej