Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi
Stadnina Koni
Mistic:
- Już nic. - Burknęłam już pewna, że to Lajna.
Lajna:
Usłyszałam strzał.
-Pewnie znów odstrzały zwierzyny....Ciekawe co teraz-mówiłam
Mistic:
Nastawiłam uszu, jednakże nie wiedziałam, czy mnie to aż tak interesuje, czy co.
Lajna:
Zaśmiałam się. Po chwili odprowadziłam klacz i podeszłam do nich. Położyłam się obok Misty zamieniając się w wilka. Niby uśmiech na pysku lecz w oczach brak tej dawnej świetności.
-Ty to masz teraz łatwo...-powiedziałam znikąd.
Mistic:
Niby się rozglądałam, jednak kątem oka spoglądałam na Lajnę.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej