Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi
Stadnina Koni
Ashland:
-Nie krzycz, nie trzeba podnosić głosu.
Lajna:
Zamrugałam.
-No już już idź-powiedziaŁAM
Ashland:
-Grozisz mi?
Lajna:
-Nie, Ale idź-powiedziałam
Ashland:
-A co mi zrobisz? Podrapiesz mnie? A co ty na to że ja zrobię pierwszy krok?- Z ziemi wyrosły czarne macki z kolcami które owinęły się o łapy i brzuch wadery.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej