Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi
Stadnina Koni
Ashland:
Wychodzi, a przy okazji uwalnia waderę z macek.
Lajna:
Wybuchłam śmiechem.
-Ja nie moge..haha... on mnie rozwala.-Podeszłam do Ariego i czekałam na odpowiedź z śmiechem
Arser:
Spojrzałem na nią dziwnie po cyzm coś mi zaświtało do łba..
-Apokalipsa ..
Lajna:
-Apokalipsa?-poaptrzyłam zdziwiona
Arser:
-Nie nic tylko coś mi się przywidziało-zaśmiaęłm się nieco sztywnie zaniepokojony..
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej