Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi

Stadnina Koni

<< < (19/69) > >>

Ashland:
Wychodzi, a przy okazji uwalnia waderę z macek.

Lajna:
Wybuchłam śmiechem.
-Ja nie moge..haha... on mnie rozwala.-Podeszłam do Ariego i czekałam na odpowiedź z śmiechem

Arser:
Spojrzałem na nią dziwnie po cyzm coś mi zaświtało do łba..
-Apokalipsa ..

Lajna:
-Apokalipsa?-poaptrzyłam zdziwiona

Arser:
-Nie nic tylko coś mi się przywidziało-zaśmiaęłm się nieco sztywnie zaniepokojony..

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej