Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi
Wysypisko
Śnieżka (Blanka):
bo ja wiem... idę z Tobą.. nie chcę tu zgnić- powiedziała.. - chyba w kościele.. nie wiem po co tam poszedł.
Demon:
-W kościele, też nie wiem gdzie to ale chodźmy -powiedziałem i wyszedłem.
Śnieżka (Blanka):
w zaginionym królestwie- powiedziała i wyszła
Razer:
Wszedł.Dobrze znał to miejsce,ponieważ przychodził tu praktycznie codziennie.Jak zwykle powtórzył czynność z rozglądaniem się za ludźmi.Nikogo nie było.Zaledwie jakieś ptactwo skrzeczało i latało nad jego głową.Pochylił się i zaczął poszukiwać jedzenia,odtrącając nosem butelki,worki i inne niejadalne rzeczy.
Sierra:
śmieciarz <3
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej