Tereny Poza Watahą > Dżungla

Dżungla

<< < (430/525) > >>

Mistic:
____________________________
No ja mam taką nadzieję. c.c

Karoiiina:
Weszłam powoli do dżungli. Rozejrzałam się z uśmiechem. Machnęłam ogonem. Przebiegłam kawałek truchtem, rozglądając się za jakąś żywą duszą.

Demon:
Napił się wody ze strumienia, po czym położył się na jakimś głazie, który nwm skąd, ale był tu w pobliżu.

Karoiiina:
Wyczuła jakiegoś znajomego jej basiora. Nie zważała na niego, tylko szła przed siebie. Stanęła na jakimś głazie, nie wiadomo gdzie on sb stał, ale stał..

Demon:
Wiedział, iż nie jest sam, również wiedział, że ten ktoś to nie Misty, ale w każdym bądź razie nie kwapił się do tego, by sprawdzić kto co, czy tam co. Wydawało się znajome... Westchnął i oparł pysk o przednie łapy i tak patrzył się tylko przed siebie.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej