Tereny Poza Watahą > Dżungla
Dżungla
Mistic:
- Nie dość, że wariatka to jeszcze strachajło.
- Czy chociaż raz możesz się nie mieszać? - Westchnęłam i ruszyłam za zapachem Michonne.
Razer:
Zauważył drugą waderę,która pobiegła za tamtą.Spojrzawszy w dół zauważył sznurek,który zapewne zgubiła biała wilczyca.Podniósł go i ruszył za nimi.
Michonne:
-Nie!-krzyknęłam-Gdzie mój sznurek?! Nie znajdę go...!-zaczęłam histeryzować.
Czułam strach i panikę, po chwili jednak oczyściłam swój umysł od nastroju. Stałam się nieco poważniejsza i przestałam się bać, ważne by odzyskać sznurek.
Mistic:
Słysząc głos, już raczej nie było problemu ze znalezieniem wadery. Podeszłam do niej, o dziwo Ivo jakoś zniknął.
- Spokojnie. - Spojrzałam na nią.
Michonne:
-Idę po sznurek!-warknęłam.
Lekko pchnęłam Mistic na bok i zaczęłam wracać drogą moje toru.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej