Tereny Poza Watahą > Dżungla

Dżungla

<< < (445/525) > >>

Mistic:
- Nie dość, że wariatka to jeszcze strachajło.
- Czy chociaż raz możesz się nie mieszać? - Westchnęłam i ruszyłam za zapachem Michonne.

Razer:
Zauważył drugą waderę,która pobiegła za tamtą.Spojrzawszy w dół zauważył sznurek,który zapewne zgubiła biała wilczyca.Podniósł go i ruszył za nimi.

Michonne:
-Nie!-krzyknęłam-Gdzie mój sznurek?! Nie znajdę go...!-zaczęłam histeryzować.
Czułam strach i panikę, po chwili jednak oczyściłam swój umysł od nastroju. Stałam się nieco poważniejsza i przestałam się bać, ważne by odzyskać sznurek.

Mistic:
Słysząc głos, już raczej nie było problemu ze znalezieniem wadery. Podeszłam do niej, o dziwo Ivo jakoś zniknął.
- Spokojnie. - Spojrzałam na nią.

Michonne:
-Idę po sznurek!-warknęłam.
Lekko pchnęłam Mistic na bok i zaczęłam wracać drogą moje toru.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej