Tereny Poza Watahą > Dżungla
Dżungla
Rachil:
zobaczywszy stworzenie rachil rzuciła się w pogoń. żałowała że nie było przy niej gellusa. ale teraz nie było czasu na rozmyślanie. przyśpieszyła więc machając tymi małymi w porównaniu z cieniowymi skrzydłami.
Michonne:
-Dziwne.
Usiadłam obok Rossy.
-Hmm... To tyle z tej walki.
Zaśmiałam się.
Michonne:
Podniosłam łapę.
-Nadal krwawi...
Rossa:
-Może pójdziemy do lecznicy? Przydałoby się to opatrzyć...
Michonne:
-Nie ma po co.
Uśmiechnęłam się.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej