Tereny Poza Watahą > Dżungla

Dżungla

<< < (477/525) > >>

Lajna:
Skrzydła przylgnęły do ciała. Wyszczerzyłam kły, a z nich kapała ciecz.(Jest to tylko fikcja)

Razer:
Zbliżył się do "basiora" warcząc.Myślał,że to jeden ze zwiadowców wrogiej watahy.
Dev zauważyła,że liście są liściaste!

Lajna:
Wstałam. Byłam sporym basiorem o czarnej sierści i smoczych oczach. Spojrzałam na niego warcząc.

Karoiiina:
- Ej, nie pozabijać się! - krzyknęła tam do nich.

Razer:
Razer nie zważał na uwagi Dev.Jego warczenie stało się głośniejsze i po chwili skoczył prosto w kierunku basiora.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej