Tereny Poza Watahą > Dżungla
Dżungla
Lajna:
Skrzydła przylgnęły do ciała. Wyszczerzyłam kły, a z nich kapała ciecz.(Jest to tylko fikcja)
Razer:
Zbliżył się do "basiora" warcząc.Myślał,że to jeden ze zwiadowców wrogiej watahy.
Dev zauważyła,że liście są liściaste!
Lajna:
Wstałam. Byłam sporym basiorem o czarnej sierści i smoczych oczach. Spojrzałam na niego warcząc.
Karoiiina:
- Ej, nie pozabijać się! - krzyknęła tam do nich.
Razer:
Razer nie zważał na uwagi Dev.Jego warczenie stało się głośniejsze i po chwili skoczył prosto w kierunku basiora.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej