Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi

Opuszczona Chatka

<< < (31/32) > >>

Śnieżka (Blanka):
wyszłam..

anka06:
Patrzyłam ma wszystko..
*Idiota* Dalej myślałam...
Ivo spojrzał na mnie ze zgrową w oczach...
-Nic mi nie zrobisz... Jesteś za słaba. Nie odważysz się...
-A co znowu mnie w klatce zamkniesz?
-Mam lepszy pomysł-Mruknął Ivo. Użył magii i po chwili leżałam nieprzytomna Ivo złapał mnie i Zniknął ze mną

Karoiiina:
Nagle pojawiłam się z moim ojcem. (weszłam)
Wrzucił mnie brutalnie do klatki i zamknął anty-magiczną kłódką.
- Teraz mi już nie uciekniesz. - warknął - I teraz stanie się z tobą to, co się stało z Jovi i szczeniakami...
Strach mnie obleciał.
- Jeśli tego tak pragniesz, uczyń to. - powiedziałam odważnie - Ale wiedz, że nikt ci tego nie wybaczy!
Człowiek popatrzył się na mnie dziwnie. Po kilku minutach wzruszył ramionami i powrócił do poprzedniego zajęcia.

Nero01:
...
_______________________________-
nie możesz się wydostawać z niezniszczalnej klatki

Karoiiina:
Nagle pojawiłam się z moim ojcem. (weszłam)
Wrzucił mnie brutalnie do klatki i zamknął anty-magiczną kłódką.
- Teraz mi już nie uciekniesz. - warknął - I teraz stanie się z tobą to, co się stało z Jovi i szczeniakami...
Strach mnie obleciał.
- Jeśli tego tak pragniesz, uczyń to. - powiedziałam odważnie - Ale wiedz, że nikt ci tego nie wybaczy!
Człowiek popatrzył się na mnie dziwnie. Po kilku minutach wzruszył ramionami i powrócił do poprzedniego zajęcia.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej