Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi

Rzeźnia

<< < (44/69) > >>

Mistic:
Wstałam jakby nic się nie stało.
-O niczym?-Spojrzałam zdezorientowana na miejsce w którym się znajdowałam.

mste2828:
-Nie powiesz o co biega, to nie. Ja z tąd idę-powiedziałem obojętny i ruszyłem wolnym krokiem do wyjścia.

Mistic:
-Ale...-Zamrugałam- Moment, kiedy ja tu przyszłam?

mste2828:
-Jakieś 5 minut temu...

Mistic:
-Aha...-Raz jeszcze się rozglądnęłam, najciekawsze, że nie miałam pojęcia po co tu przyszłam.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej