Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi
Rzeźnia
mste2828:
Wszedłem za śladami, pobiegłem do wader.
-Co się stało?-spytałem zdziwiony
Mistic:
Leżałam na ziemi, i ledwo oddychałam. W pomieszczeniu znów było słychać "szatański śmiech".
____________________
Nieeee.... ;-;
A ja tak ładnie napisałam i tak dużo... T-T
Zepsuliście... TTT-TTT
Arser:
To ja bd szpiegus ^^
Mistic:
___________________
Teraz to nie wiem co pisać, a byłoby tak ciekawie... ;-;
Karoiiina:
- Nie mam pojęcia, Niewidzialny. Dobra, ja Cię z nią zostawię. Nie mam pojęcia, co się dzieje z Roxi.. a ostatnio wszystko podpala.. - mruknęła i wyszła
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej