Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi

Rzeźnia

<< < (68/69) > >>

Lajna:
_______________________
Soryy! nie można w jednym poście wejść i wyjść. Musisz rozbić to na 2 posty ;)

Baakaru:
Wlazł i porwał trochę mięsa.
 - Yey! Co to? Fajnie pachnie!
 - Nawet tego nie wiemy? To przecież wędliny, konina, sarnina, wołowina, podudzie kurczaka, indyk, filet z kaczki oraz nie do końca wypatroszone bażanty.
 - Możemy to wziąć?
 - A widzisz gdzieś zakaz?
 - Nie. ^^

Rena Ryuugu:
Weszła. W powietrzu unosił się wyraźny zapach krwi. Mimo wielu ciał walających się po ziemi całkiem jej się tu podobało. Omiotła spojrzeniem ściany pokryte graffiti.

Rena Ryuugu:
Wyszła.

Razer:
Wszedł.Szept w jego umyśle powtarzał ciągle słowa:
"Zaaaabij jąąąąą...Zaaaaaabij...Zróóób toooo..."
Nie był sobą.Nie wiedział nawet skąd znał drogę.Oddychając głośno szedł przez siebie pośród martwych,zakrwawionych ciał.Coś zabłysło między nimi. Razer podszedł bliżej i ujrzał nóż.Wyjął go z poćwiartowanego cielaka i wpatrywał się w swoje odbicie na jego żelaznej klindze.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej