Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi
Rzeźnia
Lajna:
_______________________
Soryy! nie można w jednym poście wejść i wyjść. Musisz rozbić to na 2 posty ;)
Baakaru:
Wlazł i porwał trochę mięsa.
- Yey! Co to? Fajnie pachnie!
- Nawet tego nie wiemy? To przecież wędliny, konina, sarnina, wołowina, podudzie kurczaka, indyk, filet z kaczki oraz nie do końca wypatroszone bażanty.
- Możemy to wziąć?
- A widzisz gdzieś zakaz?
- Nie. ^^
Rena Ryuugu:
Weszła. W powietrzu unosił się wyraźny zapach krwi. Mimo wielu ciał walających się po ziemi całkiem jej się tu podobało. Omiotła spojrzeniem ściany pokryte graffiti.
Rena Ryuugu:
Wyszła.
Razer:
Wszedł.Szept w jego umyśle powtarzał ciągle słowa:
"Zaaaabij jąąąąą...Zaaaaaabij...Zróóób toooo..."
Nie był sobą.Nie wiedział nawet skąd znał drogę.Oddychając głośno szedł przez siebie pośród martwych,zakrwawionych ciał.Coś zabłysło między nimi. Razer podszedł bliżej i ujrzał nóż.Wyjął go z poćwiartowanego cielaka i wpatrywał się w swoje odbicie na jego żelaznej klindze.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej