Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi
Rzeźnia
anka06:
Rozglądnęłam sie jeszcze raz...
-Czemu mnie tu zamknąłeś-Powiedziałam do siebie
-Abyś zdychała jak Ivana
-Ivo... Proszę uwolnij mnie
-Po co...?
-Bo wtedy udowodnisz, że jest w tobie odrobina dobra, a nie tylko czarna magia...
-Eee... Nie. Nara..-Głos umilknął
anka06:
-Ivo, Ivo proszę...-Darłam się jak głupia... Jednak nic się nie stało...-Świetnie teraz tu utknęłam... Jesteś taki wredny, że nie odpowiadasz. Czy na serio mnie tu zostawiłeś?..
anka06:
Spojrzałam jeszcze raz na kraty
anka06:
Zwinęłam się w kłębek i nieobeznym wzrokiem patrzyłam przed siebie... W pewnym momencie stawała się coraz bardziej widoczna sylwetka Ivo...
-I co, dalej sądzisz, że mi się nie uda...?
-Nie, nie wiem... Zwątpiłam.
-Skoro tak myślisz...-Ivo chwicił nóż i wyjął mnie z klatki. -Jeżeli do jutra będziesz żyć... To mnie popamiętasz... -Przystawił mi osty koniec noża do skóry i lekko nacioł. Krew zaczęła lecieć-Jeżeli komukolwiek powiesz kto ci to zrobił... Wszyscy pożałują...-Wrzucił mnie znowu i zniknął tym razem na stałę
Demon:
Wszedłem do rzeźni. Rozglądałem się po korytarzach i różnych salach "tortur".
-Halo?! Jest tu ktooooo?
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej