Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi
Rzeźnia
Łobi:
podchodzę do sterty starych noży i siekier , Wybieram najładniejszy i najostrzejszy nóż , i siekierę .
Nana:
Przechodziłam między rzędami świń aż doszłam do czarnej jak smoła ściany.W mroku błyszczały dwoje znajomych mi oczu.Podeszłam bliżej próbując się oczom.Blask słońca oświetlił skórę szaro-czarnego wilka.JEgo oczy wydawały mi się bardzo znajome.Obok skóry była przypięta mapa terenów wokół rzeźni.Była tam zaznaczona wioska ludzi i czerwonym napiszem było napisane: "Wilki:85 Pułapki:50".
-to przecież nasz las koło wioski!-pisnęłam nie zauważając Łobi.
Łobi:
- Jak to , co ? - podchodze do Nany
Nana:
Przestraszona odskakuję do przodu wpadając na truchło jakiś dwóch białych wilków z zakrwawionymi pyskami.
-Och!-otworzyłam szeroko oczy z przerażenia.
Łobi:
- Nana , co, ci ?
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej