Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi

Zoo

<< < (13/39) > >>

Kryształowa:
Obudziłam się po paru minutach. Popatrzyłam co się dzieje. Byłam w klatce. Ale nie zwykłej. Na środku zoo. Wszyscy patrzyli na moje skrzydła. Klatka była ze szkła. Próbowałam ja rozbić. Nic się nie dało zrobić. Ludzie patrzyli na mnie. Klatka była dość duża. Schowałam się za kamieniem. Tam mnie nikt nie widział..

Kryształowa:
Nagle do klatki wszedł jakiś człowiek. Chyba pracownik.. Dał mi kawał mięsa. Nim zdołał się obrócić ugryzłam go w łydkę. Zostałam porażona prądem. Nic mi się nie stało od tego. Dostałam przypływ energii. Klucze mu wypadły. Aby nikt nie widział zrobiłam bardzo jasną kulę światła. Otworzyłam i wybiegłam. W pewnym momencie byłam w worku, kula zniknęła.

Kryształowa:
(wyniesiona)

Nero01:
Wszedłem po tajemnie. Zacząłem szukać bardzo ważnej rośliny. Nie znalazłem jej tu. Zastanowiłem się.
-Wiem gdzie może być.-powiedziałem cicho.
Wybiegłem.

Nero01:
(wszedłem) Wnieśli mnie. Wrzucili do wielkiej szklanej klatki. W tedy zauważyłem Czempiona. Był w takiej samej klatce jak ja.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej