Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi
Zoo
Kryształowa:
Weszłam po cichu. Nie chciałam się, jak zwykle rzucać w oczy. Ludzie ze strachem w oczach się na mnie patrzyli..
-Tak to ja. - mruknęłam, a ludzie słyszeli tylko szczek.
Nana:
Nie zauważając Krystal podeszłam do budki z której wychodził przepyszny zapach.Na dudce był wielki napis:
PRZEPYSZNE HOT-DOGI
Mały-2zł Duży-5zł
*Mniamki...*pomyślałam ostrożnie zdejmując bułkę z mięsem pod nieuwagą sprzedawcy.Szybko złapałam bułkę i wskoczyłam w pobliskie krzaki.
Nana:
Przerwałam jedzenie bułki i wyjrzałam za krzaków.Zrobiło się wielkie zgrupowanie ludzi.
*Ciekawe co się dzieje.*-pomyślałam.
Kryształowa:
Ludzie na mnie się patrzyli, bardziej, na moje skrzydła.
-Co ?! Nie widzieliście wilka ze skrzydłami ?! Widzieliście na wystawie nie dawno. - warknęłam
Nana:
Zaczęłam intensywnie węszyć dokańczając bułkę.Zapach był znajomy.
*To Kryształowa!*-pomyślałam ze zgrozą
*Co ona robi?!Przecież nas wyda!*-zastanowiłam się.Coś było nie tak.Zapachowi Krystal towarzyszył dobrze znany mi zapach.Zapach kłopotów.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej