Tereny Pierwotnych > Ocean

Stary pomost

<< < (36/62) > >>

Razer:
-Ja?Ja się zaliczam do tych "jakże" przerażających,bezwzględnych samotników,ale nie masz się czego obawiać z mojej strony..no chyba,że mnie zdenerwujesz-powiedział ponuro.-Mów mi Razer-dodał po chwili.

Gvilith:
Udało jej się jakoś znowu nie dostać ataku paniki.
- Miło mi cię poznać.

Razer:
-I wzajemnie..Hmm..Gdzieś zgubiłem swoją towarzyszkę.Chyba byłem dla niej za szybki-powiedział rozglądając się dookoła.

Gvilith:
- Co możesz mi powiedzieć o tych okolicach?
Spytała. I tak zamierzała wszystko tu zwiedzić, ale nie zaszkodzi jak zapyta. Wciąż jednak była bardzo czujna i obserwowała każdy ruch wilka.

Razer:
-A więc tak..te tereny zajmowane są przez Pierwotnych dopiero kilku lat.Są młode jak sama wataha,więc trudno się dziwić.Żyje tutaj wiele normalnych i tych hm...mniej normalnych stworzeń.Smoki,feniksy,potwory morskie,zmutowane szkielety co chcą mnie pożreć..co tam jeszcze..ach tak,są jeszcze duchy.Niewiarygodne prawda?Ale nie masz się czego obawiać bo tak jak wcześniej wspominałem tereny Pierwotnych są bardziej bezpieczne,ale nie daję gwarancji.Te stwory ostatnio nie przestrzegają panujących tutaj zasad-zaśmiał się mrocznie.Wyraźnie chciał nastraszyć nowo-przybyłą.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej