Tereny Pierwotnych > Ocean
Stary pomost
Menma:
-no nic..chodźmy stąd..-spojrzała na Vailie-te mewy mnie drażnią..dowiemy się o co chodzi w trakcie..-oznajmiła,kiwając głową.
Vailins:
-Ten orzeł nie chce gadać!-powiedziałam patrząc na Menmę. No trudno, się mówi.
-Mamy bliżej na pustynię, czy do twojej jaskini?-zapytałam się i zaczęłam powoli iść. Byłoby szybciej, gdybym zmieniła postać na...
-Smoka!-gratulacje, świetny pomysł! Jakoś zdjęłam ptaka z grzbietu, i zmieniłam postać na czarnołuską bestię. Wyszczerzyłam ogromne kły do wadery.
-Gdzie lecimy?-zapytałam z łobuzerskim uśmiechem i rozłożyłam błoniaste skrzydła.
Menma:
-no ale liczę na podwózkę..xd-zaśmiała się i wlazła na jej grzbiet-hym...lećmy na łąkę..(Nie wiem co Razer wymyślił,boje się tego i nie chce by któraś z nas została bez domu xdd więc na łąkę) lećmy!^ ^
Vailins:
-Nie ciągnij za łuski!-ostrzegłam ją i ze śmiechem wystartowałam. Ups. Za szybko. Wiatr omiótł moje ciało, a Menma miała idealną osłonę przed wiatrem, w postaci mojej szyi. Szaleńczo machając skrzydłami leciałam.
//zt./
Menma:
-tak taaak!-zawołała,śmiejąc się cicho.wyleciały.
/z.t//
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej