Tereny Pierwotnych > Ocean

Mała zatoczka

<< < (40/40)

Yooki:
Samiczka tułała się przez skaliste tereny dobrą godzinę. Niemal padała z wycieńczenia. Gdzie była? Dlaczego nadał nie widziała pięknego oceanu, albo bynajmniej rzeczki? Naoglądała się tu tylu skał, że wystarczy jej do końca życia. W końcu jej oczom ukazał się majestatyczny przełom. Mimo zmęczenia uśmiechnęła się, a jej oczy przepełnił zachwyt. Musiała przejść przez te okropne skały, po drodze wpadając na wysuszoną trawę, by dotrzeć do życiodajnej wody. Padła na ziemię u jej brzegu, ochlapując ziemię dookoła, mocząc futro. W końcu nie wytrzymała i wskoczyła do wody.

Ayashi:
Wbiegła za siostrą z pewnym opóźnieniem, wcześniej przez zagapienie gubiąc jej trop. Zniesmaczona spojrzała na bawiącą się w wodzie waderę, sama szukając jakiejś rzeki, z której mogłaby się napić, gdyż woda oceaniczna była bezużyteczna w tym momencie. Przeszła się od jednego końca plaży do drugiego, po drodze odnajdując wzrokiem kilka ciekawych muszelek, aż nie znalazła dosłownie dziesięciocentymetrowego ujścia w którym woda owszem, była czysta, ale zimna jak lód. Napiła się, czując chłód w przełyku i wróciła do Yooki, po drodze zbierając wcześniej upatrzone muszelki.
- Już? - Zaśmiała się widząc, jak siostra się pluska.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej