Tereny Pierwotnych > Ocean

Opuszczona latarnia morska

<< < (8/11) > >>

Chrona:
Pokręciła ze smutkiem łbem i wróciła do miejsca, w którym wcześniej siedziała. Przegniłe deski cicho trzeszczały pod jej ciężarem, ale się nie zawaliły. Wlepiła swój wzrok w wzburzony ocean. Chyba na zewnątrz zaczynało padać. I wtedy wszystko stało się w jednym momencie. Gdzieś z boku błysnęła oślepiające światło, rozległ się głośny huk, fale zaczęły z dziwną siłą rozbijać się o latarnie. A sekundę potem wszystko było normalne. Holly siedziała ze zjeżoną sierścią, obnażonymi kłami i dziwnym blaskiem w oczach.

Demon:
Rozłożył skrzydła i wyleciał z dołka w tej samej chwili to fale zaczęły tłuc o latarnię niczym murzyny o bębny.
-Wydaje się jakby to miało zaraz runąć przez te fale - mruknął i wylądował na stopniach wyglądających na w miarę wytrzymałe.
Spojrzał na Blue.
-Hah, co się tak jeżysz? Spokojnie - powiedział wesoło.


//o widzę, że Ty też nadal jedziesz na starym imieniu, Holly//

Chrona:
Wpatrywała się przez chwile bez słowa w miejsce, w którym pokazało się światło.
- Bo to wszystko pewnie zaraz runie. Nie jestem najeżona - rzekła spokojnie, a jej sierść 'opadła'.

---------------
Ty też. Zresztą dla większości osób i tak pozostanę Holly do końca, więc co tam. Srać by to.

Demon:
-No co ty nie powiesz? Może lepiej się stąd zbierać? - rzekł i spojrzał na górę latarni.
-Teraz już nie, ale wcześniej tak heheh jeż...

// No mi trochę zejdzie przerzucenie się na nowe imię, z Chrony jak długo mi zeszło by Blue zaakceptować xD//

Chrona:
- A niby gdzie mam iść? Najwyżej się zawali - odpowiedziała i ponownie zapatrzyła się w ocean. Latarnia lekko zadrżała, gdy uderzyła w nią kolejna fala. I znów. Z góry posypało się trochę pyłu.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej