Tereny Pierwotnych > Ocean

Wysepka niedaleko brzegu.

<< < (4/39) > >>

Karoiiina:
Wyskoczyłam nagle zza krzaka. Warknęłam głośno.
- Zostawcie ją! - warknęłam - Już!

Śnieżka (Blanka):
- nie możemy... to nasz rewanż za zabicie naszego przywódcy- powiedzieli chórem
*raczej wątpię aby się udało... oni to te wilki którym zabiłaś alphę niedawno* pomyślałam do Lajny

Lajna:
Wyszłam z cienia.
-ALe to nie ona! To ja to zrobiłam!-krzyknęłam

Śnieżka (Blanka):
- nasz plan wypalił- powiedział przywódca gdy odzyskał czucie...
- co za plan?- zapytałam i kłapnęłam na jednego z wilków a on się odsunął
- złapanie ciebie i zwabienie przez to twojej przyjaciółki... która zaraz słono za to zapłaci..- kilka wilków podbiegło do Lajny i otoczyło ją..

Lajna:
-Ojj Trudno. To była kara za co robił. -śmiałam im się w twarz
-Ele dele dutki gospodarz malutki. Fajtłapy-krzyknęłam i pobiegłam dalej

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej