Tereny Poza Watahą > Zaginione Królestwo

Komnata Luster bez odbicia

<< < (17/22) > >>

Demon:
-A Nana nie przejmuj się już tak nią... Po tej przemianie jest... Inna

Nana:
Schowałam kły z niechęcią.Byłam dalej wściekła na Kryształową.
-Jakiej znów do cholery przemianie?!-spytałam z irytacją.
-Znów ktoś zginął?!Czy ona znalazła jakiś amulecik co ją zmienił?-spytałm ze śmiechem

Demon:
-Achh chodziło mi o to, że na początku jak tu przyszła to była taką niewinną romantyczką a teraz jest, bezlitosną morderczyni - położyłem się.
-Idziemy stąd? Jakoś się tak dziwnie czuję gdy w lustrze widzę tylko moje serce i nic więcej.

Kryształowa:
Weszłam i usiadłam daleko od wszystkich.

Nana:
-Tia.Tylko że też się zmieniłam......i nikt tego nie dostrzegł...-odpowiedziałam cicho kierując się w stronę wyjścia.
-Muszę odreagować....Gdzie idziemy?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej