Tereny Poza Watahą > Lodowiec

Tajga

<< < (23/80) > >>

Karoiiina:
Przysłuchiwałam się im rozmowie.

Demon:
-Ehe... no niee - nie dokończył bo znów coś mu przerwało, wrzask taki jakby bitego dziecka ludzkiego.
-UU uu a teraz słyszysz? -zapytał i szybko pobiegł w głąb tajgi.

Śnieżka (Blanka):
- trudno by było tego nie usłyszeć- powiedziała i pobiegła za nim

Karoiiina:
Wystraszyłam się. Zaczęłam wycofywać się. Jednak gdy szłam do tyłu, złamałam gałązkę, która leżała na ziemi. Zdradziło to moją obecność. Warknęłam pod nosem i zmieniłam się w węża.

Śnieżka (Blanka):
- co to było?- zapytała i szybko się odwróciła

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej