Tereny Poza Watahą > Lodowiec

Tajga

<< < (26/80) > >>

Karoiiina:
Zobaczyłam potwora.
z/w

Demon:
-Nie, raczej nie kostucha... Coś innego - rzekł cicho i przyległ ciałem do ziemi, stamtąd wolał obserwować dziwnego stwora. Trzymał o dziecko tak jakby tylko czekał na to byśmy tam przybiegli.

Śnieżka (Blanka):
- no ale tak wygląda... ma ten kaptur na głowie.. czy co on tam ma- powiedziała i też się położyła

Karoiiina:
"Oni leżą, a potwór atakuje.." - pomyślałam, chociaż dobrze wiedziałam, że oni słyszą myśli innych. Nie obchodziło mnie to. Zmieniłam się w żmiję. Podpełzłam do potwora. Syknęłam.

Śnieżka (Blanka):
*co ona najlepszego wyprawia?* zapytała

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej