Tereny Poza Watahą > Lodowiec

Tajga

<< < (60/80) > >>

Karoiiina:
- A bo co? GŁODNA JESTEM! - pomachała jej łapą przed oczami

Chrona:
Teraz to już skręcała się ze śmiechu.
-Naprawdę Demon jest takim smacznym kąskiem?

Karoiiina:
- No i? On się nie rusza. Czyli można zjeść.. - warknęła i jakoś uwolniła się od Śnieżki.. Pobiegła gdzieś kawałek.

Chrona:
-Smacznego, kanibalu.

Karoiiina:
Mruknęła coś niezrozumiałego pod nosem. Zaczęła iść po śladach sarny. W końcu ją zobaczyła. Przywarła nisko do ziemi. Po chwili odbiła się, lecz sarna ją zobaczyła i uciekła.
- NOSZ ...! - krzyknęła zdenerwowana

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej