Tereny Poza Watahą > Lodowiec
Tajga
Chrona:
Popatrzyła za uciekającym zwierzęciem.
-Upolować Ci coś? Bo zaraz ty mnie zjesz - mruknęła.
Karoiiina:
- Ciebie nie zjem.. - powiedziała z niesmakiem.. Popatrzyła za uciekającą sarną.
Chrona:
-Dzięki za łaskawość, o pani.
Lajna:
Przyciskałam se łapę do pyska by nie wybuchnąć. To wszystko było takie śmieszne.
Karoiiina:
Spojrzała na drzewo. A była tam dziupla. W sam raz, żeby się zmieściła. Wskoczyła do niej. I usiadła w środku.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej