Tereny Poza Watahą > Lodowiec

Tajga

<< < (64/80) > >>

Karoiiina:
- Trele morele.. - warknęła i wyszła

Lajna:
Wstała i wyszła za nią.
_________
kuźwa no! nie moge pisać z 'm" to jakieś nie wygodne >.<

Chrona:
Wyszła.

Karoiiina:
Weszła ponownie do tajgi. Tym razem zważała gdzie idzie. Zaczęła spacerować. Lekko stąpając po ziemi, słyszała każdy szelest. Lekki wietrzyk delikatnie owiewał ją, dzięki czemu nie było jej tak gorąco. Nadal spacerowała. Starała się nie wchodzić w śnieg.

Demon:
Obudził się wreszcie, teraz podmarznął trochę. Gdy się ruszał, walczył było mu gorąco jednak jak tak kilka godziin poleżał w śniegu, zmarzł aż zaczął się trząść.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej