Tereny Poza Watahą > Lodowiec
Tajga
Nero01:
Wszedł. Zobczył Karo. Podbiegł do niej.
-Cześć. Jak po ślubie?-powiedział do wadery.
Nero01:
-Pa.-powiedział i wyszedł.
Karoiiina:
Spojrzała za Nerem. Zastrzygła uszami i nadal spacerowała. Miała ochotę coś zrobić.. Ale sama nie wiedziała co. Łaziła przed siebie, omijając drzewa. Ziewnęła i zwolniła kroku.
Demon:
Poczuł obecność znanych wilków, Karo i Nero.
*Hah dużo pogadał* pomyślał słysząc Nero, który nawet nie poczekał na odpowiedź.
Przysiadł, gdyż wadera szła w jego kierunku a mu się już znudziło samotne wędrowanie.
Karoiiina:
Zgłodniała. "A może tak polowanko?" - spytała samą siebie. Nie zważając na nic zaczęła biec powoli. Jednak coś jej nie pasowało. Przystanęła. "Dobra, nie tak... poprosić któregoś towarzysza? Nie.. będą coś podejrzewać. Dobra, tam mi się nic nie stanie.. - mruknęła. Nadal szła, w końcu siadła pod jakimś drzewem.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej