Tereny Pierwotnych > Łąka

Prerie

<< < (14/15) > >>

Marvel:
-tropić tropić tropić..-powtarzał podekscytowany,po chwili wbił nos w trawę zaczynając węszyć.Chwile chodził bez konkretnego celu,aż w końcu złapał trop ,który prowadził go do królika,nie minęła chwila,a mały był oddalony zaledwie o jakieś 3 m. od zdobyczy.Przyczaił się,jednak wyglądało to bardzo komicznie gdyż przednia część ciała jego leżała,lecz tylne łapy stały prosto,przez to jego kuper wystawał,wraz ze złocistym puchatym ogonem,które było dość widoczne xD

Rachil:
obserwując szczenię wilczycy zachciało się okropnie śmiać
stłumiła się i usiadła dalej obserwując.

Marvel:
Kręcąc się i wiercąc w końcu wystrzelił,goniąc królika,który rzucił się do ucieczki.Po dwóch minutach intensywnego pościgu królik wskoczył do norki.
A młody lecąc za nim wbił łep prosto w norę.Po chwili zaczął się odpychać łapami od podłoża,próbując oswobodzić łep.Gdy mu się to udało, przekoziołkował parę razy ,padając w końcu plackiem -ojeej..-wymruczał,unosząc się delikatnie i masując łapą łep.

Rachil:
teraz wilczyca dosłownie padała ze śmiechu
wyglądało to przekomicznie. Gdy sie uspokoiła kazała wilkowi zasypać norę ziemią

Marvel:
Wilczek zamrugał niezrozumiale,ale grzecznie wypełnił rozkaz wadery i zasypał wejście do nory.-i coo teraz?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej