Tereny Poza Watahą > Pustynia

Stepy

<< < (26/32) > >>

Marvel:
-nie zostawiaj naaas..-jęknął żałośnie-bez Ciebie wszystko jest znacznie trudniejsze,Razeer..-podkulił uszka,paczając na niego.

Razer:
-No nie wiem czy powinienem..-

Marvel:
-proszę..-spojrzał na niego wielkimi ślepiami kota w butach.-nie sprawimy ci kłopotów..

Razer:
Westchnął
-No dobrze,ale nie na długo

Marvel:
-wooohuu!-zakrzyknął radośnie,zaczynając skakać-ale będzie super! ja to wiem..-zaśmiał się,zaczynając się turlać po piasku-nauczyłem się czegoś suuuper,chcesz zobaczyć?^ ^

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej