Tereny Poza Watahą > Pustynia
Stepy
Marvel:
-nie zostawiaj naaas..-jęknął żałośnie-bez Ciebie wszystko jest znacznie trudniejsze,Razeer..-podkulił uszka,paczając na niego.
Razer:
-No nie wiem czy powinienem..-
Marvel:
-proszę..-spojrzał na niego wielkimi ślepiami kota w butach.-nie sprawimy ci kłopotów..
Razer:
Westchnął
-No dobrze,ale nie na długo
Marvel:
-wooohuu!-zakrzyknął radośnie,zaczynając skakać-ale będzie super! ja to wiem..-zaśmiał się,zaczynając się turlać po piasku-nauczyłem się czegoś suuuper,chcesz zobaczyć?^ ^
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej