Tereny Pierwotnych > Łąka

Aleja zakochanych

<< < (2/56) > >>

Demon:
-Co ja tutaj robię?!?! - Pomyślałem z oburzeniem tak mocnym, że prawie krzyknąłem. Wybiegłem jak najszybciej stąd.

Jeida:
Obudził mnie szelest... Tak, tak, przez wychowanie u zwiadowcy byłam wyczulona na takie dźwięki. Uchyliłam oko i zobaczyłam go... Demona. On nie widział, że go obserwuję. Może w ogóle nie zwrócił na mnie uwagi... Tak, to bardziej prawdopodobne. Kto chciałby ze mną się zadawać...
Usłyszałam, jak krzyczy i ucieka. Wtedy zdałam sobie sprawę, że też tu nie pasuję. Wstałam i poszłam nad jezioro. Tam, w zaroślach czułam się najlepiej.
"Może upoluję jakąś smakowitą łanie" - pomyślałam oblizując się. Bądź co bądź, byłam głodna.

Jeida:
Wróciłam tutaj. Brakowało mi miłości, a jej było tu pełno. Mnie pewnie nigdy nie spotka,ale odczuwałam dużą radość z patrzenia się na szczęście innych.
Napajałam się pięknym otoczeniem nucąc balladę o nieszczèśliwych kochankach...

Jeida:
Nagle poderwłam siE z ziemi.
- Nie pasuję tutaj- wyszeptałam
I wyszłam

Śnieżka (Blanka):
weszłam. byłam tu pierwszy raz. usiałam na trawie i zaczęłam się rozglądać

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej