Tereny Poza Watahą > Las
Ukryty Las
Chrona:
-Szukaj ich tropicielu.- ruszyła za nim.
Arser:
Spojrzał na feniksa ze zdziwieniem po czym skierowal swój zwrok na Caroline ..
-Nie tak prędko ....,bo nie tak łatwo je wytropić ...chyba
Karoiiina:
Za pomocą myśli podnosiła liście. Czarami zmieniała je w jakieś stworki.
Jej feniks wylądował obok niej. Nastroszył pióra, bo zobaczył Arsera.
Ona podniosła głowę znad księgi. Wstała i obniżyła swój łeb. Zaczęła warczeć.
Chrona:
-Hay Caro- powiedziała do Caroline.
-Ojś tam. Jeśli jakieś tu są w końcu na nie trafimy.
Arser:
- JA TAM NIE WIEM ......Ten feniks chyba mnie nie lubi
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej