Tereny Poza Watahą > Las
Ukryty Las
Jeida:
Weszlam
- Ja tez juz tu bylam - mruknelam - Bardzo fajne miejsce
polozylam sie pod jednym z drzew
Demon:
-Takie tajemnicze... coś tak czuję, że tu różne dziwnie stwory mogą żyć - powiedziałem i zacząłem rozglądać się po lesie.
Demon:
Zza drzewa wyskoczył draudnu, całe szczęści był sam to jednym ciosem go pokonałem a dokładniej potężniejszą kulą ognia.
_______________________
Draudnu
Chrona:
Nie odzywała się. Obok niej przebiegła mglista zjawa.
Demon:
-Powiększony pasi konik? Jakiś zmutowany... - mruczałem pod nosem rozmyślając o dziwnym stworze.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej