Tereny Poza Watahą > Las

Ukryty Las

<< < (184/217) > >>

Azogar:
Weszłam,a razem ze mną wściekły demon. Spojrzałam na niego szyderczo.
-O to wykonałam zadanie !-zwróciłam się do wadery.
Demon stał już poddenerwowany ...

Chrona:
Przekrzywiła łeb i spojrzała z niesmakiem na stwora.
- Jak Ci się udało go tu sprowadzić, użyłaś mocy, czy jakiś sprytniejszy sposób? - zadała pytanie. Walkę wyeliminowała na wstępie, ani wadera, ani demon nie mieli żadnych ran.

Azogar:
-Powiedzmy że dzięki sprycie -powiedziała. Spojrzała na Demona wyszczerzając kły w uśmiechu.
Zniesmaczony demon spojrzał na mnie. Nadal był wściekły.

Chrona:
- No i dobrze. Dobrze Ci dzisiaj poszło, możesz czuć się szamanką III stopnia. Brawo. - mruknęła, po czym skierowała się do odejścia. Wyszła.

Azogar:
- Dzięki -mruknęłam za waderą. Demon spojrzał na mnie. -Możesz iść- zaśmiałam się. Demon, spojrzał
się na mnie zdziwiony. Wybiegłam.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej