Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi

Dom Luca

<< < (11/16) > >>

Rossa:
-Nie udaję.Pogryzłam wszystkich jego kolegów...Trafili do szpitala.

Kryształowa:
-No widzisz, ja pozabijałam od razu ludzi w parku. - uśmiechnęłam się szyderczo.

Rossa:
-Ja wolę patrzeć,jak umierają powoli i cierpią...-uśmiechnęłam się.

Kryształowa:
-Ja też, ale musiałam zrobić to szybko, bo musiałam uciekać, nie mogłam patrzeć, więc wolałam, nie zostawiać nikomu tej przyjemności.. Powinnaś dołączyć do Mroków..

Rossa:
-Wiem...ale nie chcę zostawiać mamy.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej