Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi
Cyrk
Arser:
Mruknął coś bez żadnego sensu spogladając na wilki !
Nero01:
Wyszedęłm zdziwiony.
Kryształowa:
Weszła z powrotem, w końcu miała coś zrobić..
Arser:
Podbiegl do diabelskiego młynu i usiadł na krzesełu
-YUPI-krzyknął ;D
Kryształowa:
Spojrzała na biedne dziecko. Podeszła do niego. Nim się odwróciło, wbiła kły w jego niewinny kark. Słychać było łamanie kruchutkich kostek.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej