Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi

Cyrk

<< < (10/11) > >>

Arser:
Mruknął coś bez żadnego sensu spogladając na wilki !

Nero01:
Wyszedęłm zdziwiony.

Kryształowa:
Weszła z powrotem, w końcu miała coś zrobić..

Arser:
Podbiegl do diabelskiego młynu i usiadł na krzesełu
-YUPI-krzyknął ;D

Kryształowa:
Spojrzała na biedne dziecko. Podeszła do niego. Nim się odwróciło, wbiła kły w jego niewinny kark. Słychać było łamanie kruchutkich kostek.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej