Różności > Opowiadania, wiersze...

Historie Nany

<< < (206/258) > >>

Nana:
Przykro mi ale Nana jest chwilowo niedostępna :0 przy klawiaturce Riss, bo moja przyjaciółka ma mały atak szału i co kilka sekund wydaje z siebie niepokojące dźwięki XD tak btw dzięx za pozdrowienia Raziu XD panie Demonie, pan załamał Nanke, nwm jak wpłynie to na jej zdrowie psychiczne :0

Demek:
I weź tu wyraź swoją opinię. Widzisz, trzeba było tak nie wyć za moim komentarzem :DD

Nana:
Nie denerwuj mnie.......... (to są kropki nienawiści)
Byś pochwalił a nie kurde...Tobie by nie chciało się takiego czegoś napisać leniu...
A teraz po Fantę i czekoladę marsz!!!

Demek:
Mało coś tych kropek.
Dobra, pochwalę, zawsze mogło być gorzej ;) W końcu jeśli to miałby być prolog, to jest idealne! Będzie coś więcej to może... dobra, nie pogrążam się już. Wiesz przecie, że świetnie piszesz, ale trzeba to nieco dopracować, by przestały być to zwykłe opowiadania z ciekawym pomysłem na fabułę, tylko żeby te opka stały się genialnymi powieściami, może kiedyś tam bestsellerami.
O nie, nie, trzeba dbać o siebie. Fanta jest fchuj niezdrowa, a czekolada... to prędzej *idzie, kto wie kiedy wróci*

Nana:
Myślałam że już się przyzwyczaiłeś do zmiennej i nie odkrytej, kobiecej natury xD

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej