Różności > Opowiadania, wiersze...
Historie Nany
Nana:
Nie bo to nie będzie to samo :/
Zreszta ja konia mam w dzierżawie i przez 8 h w stajni- jest moc!
Demek:
Przecież nie pisałem poważnie.
Ja mam całkiem styl pisania niż ty, z moim rozjebaniem na opisy nikt by tego nie przeczytał, więc... choćbym serio chciał to nie xD
Aaaa, to chyba jestem w stanie ci wybaczyć to olanie nas... xD
Nana:
No widzisz.
Dzis szalałam na twych ukochanych fiordach ^-^ słodkie konisie. Gorzej bylo tylko gdy Serek próbował zawrócić i jak wjechaliśmy w zad drugiemu koniowi (Bajerowi też fiordowi). I byly takie dzikie galopy i skoki ze wooo!
Demek:
*0* O zazdro.
Nana:
Demek ty jeźdźcu xD
No Serek byl supcio tylko byl również brudny wiec godzina mi zeszła na szorowaniu konika który próbuje cie udziabać
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej