Różności > Opowiadania, wiersze...

Historie Nany

<< < (255/258) > >>

Nana:
Właśnie w tej chwili Karo pozbawiła cię dzieci Ianku xD zawsze ewentualnie można coś adpotować xD
Syrek ma mniej przesrane xD będzie podrywał młode panny na starość gdy wy będziecie się borykać z małym gówniakiem xD

Ian:
Ale mogłoby być, że np Fayette i Mint byli bliźniakami, ale Mint zdechł przed urodzeniem, Ian szukał sposobu na ożywienie go, w końcu poszedł np do Władcy Pandemonium i Mint został ożywiony, ale jakiś rok później i dlatego jest młodszy od Fayett'a...xD

Ano, Nanuś, niby zawsze można adoptować, ale jak to tak, bez zgody drugiego rodzica xD A Syrek to ma dobrze, nie? xD

Karoiiina:
No właśnie, nie chcę więcej dziecków xd

Nana:
Syrek zawsze ma dobrze xD czy to nie na niego leciało kilka panien w fabule + wszystkie próbowały go poderwać? xDDD
 

Ian:
Yup xD Syrek jak to Syrek - wszystkie na niego lecą, a ten je ignoruje xD Eh, ten Syr xD

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej