Różności > Opowiadania, wiersze...

Historie Nany

<< < (29/258) > >>

Karoiiina:
Fajne ogłoszenia  :P
Nie no, spoko. Ale opowiadania masz cudne *.*

Nana:
                                         "Gniew Cieni"
Oczy mu błyszczały, kawałek lodu rozbił się o podłogę. Czerwona plama na ramieniu powiększała się. Nogi mu drżały jakby miałby zaraz upaść. Cienie zaczęły się powiększać. Mimo to Bellena stała cała w blasku.
-Coś się stało Aragornie? Czyżbym zraniła cię? Odłamek lodu potrafi powalić smoka! Ale ty trzymasz się uparcie.- powiedziała po czym zeskoczyła na podłogę tak by być na równi.
-"Co się stało? Odłamek lodu? Powalenie smoka? O co jej chodzi!"- pomyślała gorączkowo Nana.
 Czarne węże zaczęły się wić w stronę Belleny. Pełzły wzdłuż cieni, niepostrzeżenie i cicho, z grozą ale i gracją.
Bellena zrobiła krok w jego stronę. Świeciła się prawie na biało! Aragorn był niewidoczny w cieniu.
 Nana dopiero teraz zrozumiała o co chodzi. To walka Mroku i Światłości.
Zrobiła krok do przodu chcąc stanąć w cieniu by pomóc Aragornowi w walce lecz Anesis ją zatrzymał.
-Nie możemy się wtrącić. To gra równowagi. Jeśli do niego ktoś dojdzie u niej pojawi się jego przeciwieństwo i na odwrót.
-Ale możemy mu jakoś pomóc?
-Nie...to wieczna wojna...- Anesis wyglądał na przygnębionego. Był winien życie Aragornowi a teraz nie mógł tego spłacić.
 Ona również była przygnębiona tą wiadomością. Odnalazła rodzinę tylko po to aby ją zaraz stracić.
Węże podpełzły lecz spłonęły przy Bellenie.
-Pffff...Tylko tyle?- zarechotała po czym zaczęła się walka na śmierć i życie...

C.D.N

Karoiiina:

--- Cytat: Karoiiina w Wrzesień 08, 2013, 07:13:35 ---OMG.. Za*ebiste.. *.*

--- Koniec cytatu ---

Powtarzam xD

Nana:
Wiem Karo,wiem...tylko się zastanawiam nad opowiadaniem na konkurs i nad tym co będzie następne xD

Karoiiina:
Hehe.. Ale na serio piszesz epickie.. Ja tak nie umiem. Ale mam wenę, może coś wyjdzie.. xD

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej