Różności > Opowiadania, wiersze...

Historie Nany

<< < (66/258) > >>

Nana:
Nooo....w Japan lub China to norma ._.

Nana:
                                       Ilumina: The first dangers
                                      "Walka, krew i nowa wojna"
                  (liczcie się z tym że po trze zdaniach będzie C.D.N bo tak jutro na siódmą do szkoły a muszę wstać o piątej! ._.)

 Kula sprawiła że kilku łowców, zabójców i jeden zwiadowca zapalili się żywym ogniem.
-Rękawica ognia? Proszę, proszę.-warknęła Nasa.
 Tasaku pospiesznie wskoczył pomiędzy Nasę a Sumiko.
-Zostaw ją! To jeszcze tylko dzieciak!
-Zejdź mi z drogi!
Tasaku podniósł wysoko ogon, sierść na karku stanęła a Nasie pokazał swoje nieskazitelnie białe i długie kły.
-Przeciwstawiasz mi się...to źle...dla ciebie-warknęła rzucając się na niego.
 Walka była zacięta. Mimo to że Nasa była silniejsza Tasaku utrzymywał swoją pozycję.
Sumiko, Tina, Kira, Akuma i Bakku rzucili się z wrzaskiem na zabójców i łowców, przy okazji mordując zwiadowców.
 Rida i Mira postanowili zająć się Orionem i Florianem.
Futro wszędzie fruwało tak samo jak i krew. Błyski ognia i lodu fruwały we wszystkie strony. Tian używała swoich tarcz, Kira swoich morderczych umiejętności, Akuma skrzydeł a Bakku kłów i pazurów.
 Po dłuższej chwili rozległo się skomlenie. Żałosne, głośne i bolesne. Sumiko odwróciła się i zobaczyła jak Nasa wbija sztylet pomiędzy łopatki Tasaku. Spojrzała na swój pas. Nie było sztyletu!
-Tasaku!- krzyknęła biegnąc w jego stronę. Uderzyła z pięści Nasę w pysk aż ta się zakręciła. Szybko naskoczyła na Sumiko próbując dobrać się jej do gardła ale ta użyła solidnego zaklęcia i ognista rękawica strzeliła jej w brzuch zostawiając tam dużą dziurę.
 Rida i Mira puścili Oriona i Floriana którzy, szybko wzięli ścierwo Nasy i uciekli w głąb lasu.
Sumiko szybko wyciągnęła sztylet z pleców Tasaku.
-Wujku!-zapiszczała Tina podbiegając z resztą do Ridy, Miry i Sumiko.
-Nic mi nie jest...Jest..Dobrze.-wydyszał. Zaczynał mieć problem z oddychaniem.
-Trzymaj się...Postaraj się wytrzymać!-powiedział Rida.
Sumiko, Mira i Akuma ostrożnie przerzucili Tasaku przez grzbiet, o wiele większego Ridy. Szli szybkim krokiem. Teraz liczył się czas. Mimo solidnej rany na łapie Rida dzielnie dźwigał Tasaku. Mira miała tylko lekkie zadrapania tak samo jak Akuma, Tina, Kira i Bakku. Sumiko miała tylko lekko rozciętą wargę i poranione palce.
C.D.N

Karoiiina:

--- Cytat: Hatsune Miku w Marzec 23, 2014, 07:25:26 ---ZAJEBISTE *___________________*

--- Koniec cytatu ---

Nana:
                                                                  Ilumina: The first dangers
                                                                 "Walka, krew i nowa wojna" C.D

Saigo mało całej trójce nie nakopała w cztery litery.
-Co wyście sobie wyobrażali?! Choh! Polowanie! Zachciało im się polowania. W pojedynkę?! Czy wy jesteście normalni?!-ostra reprymenda poleciała od Saigo ,która chodziła w tę i z powrotem.
-No my poprostu sobie tak poszliśmy...i nooo.........wyszła jakaś grupka...I no, zaczęliśmy walczyć bo nas tam...-zaczęła kręcić Sumiko.
-Ręce do przodu.
Sumiko posłusznie i pokornie wyciągnęła ręce do przodu.
-Używałaś rękawic! Sumiko!
-A jak mieliśmy się bronić...W sumie gdyby nie one to by...
-Dość! Tina! Szorujesz się! A ty do Ishi'ego! I to migiem!-krzyknęła Saigo a Sumiko w biegu opuściła jaskinię!
 Gdy dotarła do jaskini Ishi'ego było tam spore zgrupowanie. Może dlatego że Rida i Mira byli opatrywani przez Casandrę i opowiadali co się tam działo. Ale gdy Ishi ją ujrzał przełkną ślinę. Zapanowała cisza. Tasaku wypoczywał w oddzielnym pomieszczeniu.
-Saigo kazała mi tutaj przyjść...-powiedziała cicho.
-Dobrze. Ściągnij rękawice. Opatrzymy twoje dłonie.-powiedziała Casandra. Sumiko usiadła, zdejmując rękawice i położyła je obok.
-Masz parę rozcięć. Nie widzę sensu zakładania szwów. Dla bezpieczeństwa zabandażuję ci dłonie aby nie wdało się jakieś zakażenie.-powiedziała Casandra, opatrując jej dłonie.
-Sumiko...-powiedział Rida stojąc obok niej. Mimo że Sumiko była człowiekiem, wilki były ogromne. Sumiko mogłaby (no nieco szurając nogami o ziemię) dosiąść takiego wilka.
-Przyjdź do mnie za dwie godziny...Muszę powiedzieć Ci coś ważnego.-powiedział groźnie. Sumiko kiwnęła tylko głową.
                                                                                 ***
-Nasa wypowiedziała nam wojnę. Na pewno stoimy na przeciw Orionowi i Florianowi....Ale to nie będzie zwykła wojna...
-Przepraszam...to ja ją wywołałam...Nie potrzebnie strzeliłam...
-Nie. Dobrze że tak zrobiłaś. Pokazałaś na co cię stać...Tylko pamiętaj...Noś je przy sobie!- Rida przekazał Sumiko srebrne rękawice. Jedna władała ogniem i wodą a druga piorunem i lodem.
-Dziękuję ci...
-Trzeba przygotować się do wojny....

Karoiiina:

--- Cytat: Hatsune Miku w Marzec 24, 2014, 06:47:14 ---
--- Cytat: Hatsune Miku w Marzec 23, 2014, 07:25:26 ---ZAJEBISTE *___________________*

--- Koniec cytatu ---

--- Koniec cytatu ---

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej