Różności > Opowiadania, wiersze...
Historie Nany
Demon:
Gdybym siedział na krześle to pewnie bym spadł, a tak to leżę w łóżku... i mnie zatkała normalnie totalne. Dość długo to czytałem, aż w końcu jakoś mnie odetkało i mogę pisać... ale chyba zaraz patrzadełka wypadną mi z orbitek z tego szoku. ;o
Mój opis mnie tam... jest powalająco realistyczny... gdyby nie oczy... ale właściwie sam nwm jakie mam oczy, namieszane... ale poza tym... brak mi słów, chyba dzisiaj ten... noo... wow.
Nana:
Czyżbym jakoś ciebie zaskoczyła? Wiesz moze sie kiedyś widzieliśmy o.o
(konkretnie kilka lat temu na zimowisku gdy byłam w Zakopanem z jakimś obozem to widzialam takiego blondyna i jak to pisałam to pomyślałam sobie o tym chlopaku ._.)
No to mi nakręć swą rozwartą buzie xD
Demon nie gadaj ze cię przestraszyłam ._.
Jeśli chodzi o ubiór to ty kiedyś pisałeś żeś ty metal.
Demon:
Raczej nie byłby to ciekawy widok, zwłaszcza że kudły mi nieco się rozcapierzyły... a poza tym za długie i to ten... nie, koszmary byś miała xDD
Nie przestraszyłaś, po prostu jestem pod wrażeniem, że ktoś kto mnie nie widział (raczej) tak z wyglądem trafił (no dobra, raz było tu moje zdj, a to że metal to wiadomo :P ), no cóż.. fajnie, fajnie xD
Pisz ciąg dalszy xDD
Nana:
Twoje zdjęcie co ty chyba na Halloween byłeś pomalowany na jakiegoś demona. I tak śmisznie wyglądałeś ^^
Demon:
Black death metalowiec to był xD Demoniasty xDD
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej