Różności > Opowiadania, wiersze...

Historie Nany

<< < (118/258) > >>

Nana:
Ehej!!! :C
Ja liczyłam że ujrzę twego "szpetnego ryja" ! :c Demek ty nawet nie wiesz jak ja wariuję w domu gdy słyszę że ktoś z forum do wawy jedzie albo ja jadę na jakieś zawody gdzieś gdzie jest ktoś od nas! o.o" Ej Demek nie rób mi tego....Na razie z twarzy znam tylko Karo i nikogo więcej .___.
Zostań w domu, nie wiem ucieknij z domu! Nanka chce sie spotkać z adminem! xDDDDDD

Demon:
Tak ogółem to nie mam zbytnio wyboru, jechać nie jechać, muszę.
Nanka nie pisz tak bo zaczyna mi się robić przykro, ale ja... ja obiecałem sobie, że chociaż was ludzie forumowe kocham, to nie dam się wciągnąć w żadne spotkania itp. Tak, chujowe to, ale... no nie. Przepraszam Nanuś :C

Nana:
A mi przyszedł do głowy właśnie pomysł żeby zrobictakie spotkanie chociaż ja tam zawsze podaje adres gdzie siedzę wiec jak kto chętny to niech przybywa.
Demek zabije cię..........szpinakiem .-.

Demon:
;-; Morduj... czymkolwiek... może być i szpinakiem xD

Nana:
A mogę cię zamordować zupą SZCZAWIOWĄ?  O.o
Heheheheh to będzie słodka zemsta Demek  >:]

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej